Przejdź do głównej zawartości

Przepis na aromatyczne gotowane pulpeciki z warzywami i pełnoziarnistą kaszą, bez jajka i bez bułki tartej - dla dzieci po 12 miesiącu.



Sprawdzony i warty wypróbowania przepis na pulpeciki mięsne z warzywami i czosnkiem. Aromatyczne mięsne pulpeciki można przygotować jako pojedyncze porcje w formie większych pulpetów lub podzielić na malutkie kuleczki i serwować na obiad po kilka kuleczek na tzw. jeden kęs. Świetnie pasują do ziemniaków w towarzystwie warzyw a nawet do makaronu. W przepisie nie ma soli, jajka ani bułki tartej. Jajko nie jest potrzebne, mięsko trzyma się idealnie i ładnie daje się formować w porcje. Bułka tarta została zastąpiona pełnoziarnistą kaszką warzywną, w której składzie znajduje się tylko pełnoziarnisty ryż, kukurydza oraz dynia. Kaszka jest wartościowa odżywczo, świetnie zastępuje bułkę tartą, a także doskonale wypełnia i skleja mięsko. Mięso połączone z warzywami, odrobinką czosnku i majerankiem, ładnie pachnie już podczas gotowania, po przyrządzeniu jest aromatyczne, miękkie i smakuje dzieciom.

Składniki:
250 g mięsa mielonego
1/3 małej marchewki
1/3 małej pietruszki
Natka pietruszki
Pół ząbka czosnku
Majeranek
2 - 3 łyżki pełnoziarnistej kaszki warzywnej z dynią, ryżem i kukurydzą Holle

Przygotowanie:
Posiekać natkę, warzywa pokroić w maluteńką kosteczkę i wraz z mięskiem włożyć do miseczki, czosnek wycisnąć przez praskę i także dodać do miseczki. Całość dopełnić 3 łyżkami pełnoziarnistej warzywnej kaszki, oprószyć majerankiem i dobrze wymieszać łącząc dokładnie wszystkie składniki. Zagotować wodę w garnuszku i formować z mięsa kuleczki wkładając do gotującej się wody. Pulpety gotować ok 15 – 20 minut.


Porada: Z takiej ilości składników wychodzi ok 7 – 8 pulpetów. W zależności od apetytu dziecka, należy ugotować tyle ile zje na raz. Pozostałe pulpeciki można zamrozić na surowo w folii delikatnie je od siebie separując, aby się nie skleiły. 

Popularne posty z tego bloga

Jak prać, żeby naprawdę wyprać? O czystości, zapachu, miękkości i małych przyjemnościach ukrytych w tkaninach

Nie ma drugiej takiej czynności domowej, którą wykonujemy równie często, a która równie często nie daje nam pełnej satysfakcji. Pranie – choć robimy je rutynowo – potrafi rozczarować. Ubrania są niby czyste, a jednak pozostał na nich dziwny zapach. Ręczniki wyglądają jak nowe, ale szorstkość odbiera im cały komfort użytkowy. Pościel pachnie… przez kilka godzin. A zasłony? Zbierają kurz i tracą świeżość już po pierwszym tygodniu. I wtedy pojawia się pytanie: co robię nie tak? Nie chodzi o to, że nie potrafimy prać. Chodzi raczej o to, że w dzisiejszym świecie pranie to coś więcej niż usuwanie brudu. To sposób na to, żeby tkaniny, które nas otaczają – nosimy je, śpimy w nich, siadamy na nich – były naprawdę przyjemne. Miękkie, świeże, pachnące. Takie, które otulają nie tylko ciało, ale i zmysły. Takie, które po prostu się czuje. Pranie, które nie pachnie? Znamy to za dobrze Znasz to uczucie, kiedy otwierasz pralkę i… czujesz niewiele? Pranie jest czyste, ale nie pachnie. A może c...

Zapach domu ma znaczenie

  Wyobraź sobie dom, który nie tylko cieszy oko pięknie zaaranżowanymi wnętrzami, ale też wita Cię zapachem — subtelną ścieżką prowadzącą przez kolejne pomieszczenia niczym niewidzialny przewodnik. Już od progu czujesz rześką świeżość, w salonie otula Cię miękkie, ciepłe tło, a w sypialni zapach koi zmysły i uspokaja oddech. To nie przypadek — to świadoma aranżacja zapachu, nowy wymiar projektowania wnętrz, w którym woń staje się równie istotna jak światło, kolor czy faktura. Zapach nie tylko buduje atmosferę — on opowiada historię domu i jego mieszkańców.   Scent design — skąd się wzięła idea scenariusza zapachowego? Koncepcja aranżacji zapachu w przestrzeni — znana dziś jako scent design , olfactory branding czy scent styling — wywodzi się z praktyk stosowanych pierwotnie w hotelarstwie, luksusowym retailu i przestrzeniach wellness. To tam zaczęto świadomie projektować ścieżki zapachowe, które miały nie tylko uprzyjemniać pobyt, ale też budować emocjonalne połączen...

Jak pachnie intymność?

  Niektóre zapachy potrafią opowiadać historie. Są jak dotyk, który otula, jak spojrzenie, które zostaje z nami na dłużej. Wśród nich jedno od wieków ma szczególne miejsce w świecie zmysłów – piżmo . Tajemnicze, głębokie, niegdyś pozyskiwane z gruczołów piżmowca, dziś obecne w perfumach dzięki syntetycznym odpowiednikom. To właśnie piżmo od stuleci budzi wyobraźnię, wyostrza zmysły i towarzyszy ludziom w chwilach bliskości. Warto więc pamiętać, że zapachy – zwłaszcza te orientalne – mogą budować nastrój, zacieśniać relacje i dyskretnie mówić „jestem blisko”.     Piżmo – zapach intymności   Piżmo (z łac. moschus ) było przez wieki jednym z najdroższych i najbardziej pożądanych składników perfum. Jego zapach jest trudny do jednoznacznego opisania – bywa określany jako zwierzęcy, ciepły, zmysłowy, lekko ziemisty. Co ciekawe, jego działanie nie ogranicza się tylko do zapachu – wierzono, że wpływa na podświadomość i wzmacnia doznania emocjonalne oraz fizyczne. D...