Przejdź do głównej zawartości

Wybieramy wózek spacerowy - jak rozsądnie wybrać wygodną spacerówkę, która spełni nasze oczekiwania?

fot: Picobaby.net, eindigo.pl

Jaka powinna być idealna spacerówka? Zwrotna, lekka w prowadzeniu, wygodna. Na tyle duża, aby zapewniała dziecku wygodę podczas spaceru, jednocześnie zaś na tyle kompaktowa, aby po złożeniu (szybkim i nieskomplikowanym) zmieściła się do bagażnika (tuż obok tych wszystkich niezbędnych sprzętów, które po prostu muszą podróżować z dzieckiem). Warto też, aby nie kosztowała tyle, co mały samochód…
Postawmy sprawę jasno – nie ma rzeczy idealnych, mogą być jedynie bliskie ideału. Tak samo jak nie ma wózków dziecięcych idealnych dla wszystkich, Kwestia zakupu „idealnej” spacerówki, to kwestia świadomości potrzeb i ustalenia priorytetów.
WYGODA DLA WSZYSTKICH
Zgłębianie tematu wózkowych kółek niejednego rodzica przyprawiło już o zawrót głowy. Małe, duże, plastikowe, pompowane, piankowe, równej wielkości, nierównej wielkości, obrotowe czy nie… Wybór wcale nie jest oczywisty, choć nie musi być trudny – kluczowa jest świadomość, z jaką nawierzchnią najczęściej będziemy mieli do czynienia. Małe kółka sprawdzają się bowiem na równych powierzchniach, asfaltowych drogach lub prostych chodnikach, a także np. w galeriach handlowych. Jeżeli jednak częściej poruszać będziemy się po nierównych chodnikach, parkowych ścieżkach, leśnych traktach, a ulica prowadząca do naszego domu przypomina raczej szwajcarski ser lub polną drogę, zdecydowanie sensowniejszym rozwiązaniem jest wybór spacerówki z większymi kołami, które lepiej radzą sobie z wszelkimi nierównościami. Należy dodać, że duże koła będą tez świetnie radzić sobie na terenie równym, wiec są bardziej uniwersalne. Warto również wspomnieć, że wózki z obrotowymi kołami przednimi mają nieco lepsze właściwości skrętne i można nimi łatwiej zawracać, konieczna jest jednak przy nich możliwość zablokowania ich tak, aby pozostawały w razie potrzeby w jednej pozycji.
W przypadku wyboru materiału, z którego wykonane są koła, decyzja także nie jest oczywiście jednoznaczna, ale nie należy do trudnych. Z jednej strony, koła pompowane zapewniają lepszą amortyzację, dzięki czemu wózek przyjemniej się prowadzi, wygodnie podjeżdża pod krawężniki, łatwiej sprowadzić go po schodach, a dziecko ma wyższy komfort podróżowania. Z drugiej strony, koła piankowe są nieco wytrzymalsze, bo nie grozi im złapanie gumy i także nadają się do jazdy w trudniejszym terenie, jednak poziom ochrony przez wstrząsami jest niższy, niż w przypadku kół gumowych. Warto jednak podkreślić, że koła pompowane, mimo możliwości przebicia nie są szczególnie awaryjne pod tym względem, a przebicie zdarza się niezwykle rzadko.
Drugim istotnym elementem spacerówki, ważnym zarówno dla dziecka, jak i rodzica, są pasy bezpieczeństwa. Powinny być pięciopunktowe, najlepiej z miękkimi ochraniaczami, które nie będą obcierały malucha. Co ważne, sposób zapinania i rozpinania pasów powinien być trudny dla dziecka i… łatwy dla rodzica.
WYGODA DZIECKA
Inaczej kształtują się potrzeby półrocznego malucha, które dopiero zaczyna swoją przygodę ze spacerówką, inaczej zaś trochę starszego dziecka. Dla niemowlaka najważniejsza jest możliwość rozkładania oparcia do pozycji leżącej – dzięki temu nie tylko zapewniamy mu wygodę i komfortowy sen, ale przede wszystkim chronimy delikatny kręgosłup. Ważne, aby oparcie było stabilne i sztywne w konstrukcji, a jednocześnie miękkie dla małych pleców. Starsze dzieci docenią za to szerokie siedzisko, które nie krępuje ruchów, jak i regulowany podnóżek, na którym mogą oprzeć nogi (także podczas snu).  Niezależnie od wieku, istotna jest także odpowiednia ochrona przed słońcem. Jeżeli budka nie do końca osłania leżące dziecko, powinniśmy rozważyć zmianę modelu lub zakup parasolki przeciwsłonecznej.
Budki różnią się od siebie nie tylko wielkością czy materiałem, którym są obszyte – tłumaczy Sylwia Skrzypek – prywatnie mama dwójki dzieci, zawodowo ekspert firmy Pico Baby i polska ambasadorka wózków marki INDIGO – należącej do znanego w Europie producenta wózków dziecięcych i akcesoriów z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem w branży.  Zaawansowane modele wyposażone są przykładowo w system cichego składania budki, przydatny podczas snu maleństwa, różnią się systemami utrzymującymi odpowiednią cyrkulację powietrza wewnątrz wózka czy też obecnością elementów dodatkowych. W praktyce sprawdza się na przykład specjalny regulowany daszek, mający za zadanie dodatkowo chronić dziecko przed wiatrem i nadmiarem promieni słonecznych. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest także buda z wbudowanym zamkiem błyskawicznym, który po rozpięciu znacznie ją wydłuża dając świetną ochronę przed czynnikami atmosferycznymi. Co istotne i przydatne - potrafi również osłonić śpiącego malca przed nadmiarem światła, stwarzając przyjemne, zaciemnione, przytulne i wyciszone miejsce do spokojnej drzemki – dodaje ambasadorka Indigo.
WYGODA RODZICA
Spacerówka powinna być wygodna nie tylko dla dziecka, ale także dla rodzica. O ile gondola wykorzystywana jest stosunkowo krótko, wózek spacerowy sprawdza się do ok. 3 roku życia dziecka. Oznacza to niezliczoną liczbę kilometrów, setki krawężników, całe mnóstwo schodów bez windy i podjazdów oraz tysiące godzin na świeżym powietrzu. Wygodniejsze w prowadzeniu i zwrotniejsze są spacerówki z tzw. pełną rączką, bo umożliwia ona sprawne prowadzenie wózka jedną ręką, a to dość istotne.  Dobrze, jeżeli rączka wypatrzonego modelu wózka posiada regulację wysokości, umożliwia to dopasowanie do wzrostu rodzica, przydatne okazuje się także w innych sytuacjach. Bardzo pożądaną funkcją jest możliwość wpięcia siedziska lub ustawienia go w dowolnym kierunku jazdy, warto szukać modelu z tą możliwością, bo przydaje się to w różnych sytuacjach. Chociażby w dużym sklepie lub w każdym innym miejscu, gdzie dziecko powinno być nieco bardziej osłonięte i zabezpieczone przed niespodziewanymi sytuacjami z zewnątrz takimi jak, wiele osób tłocznie przemieszczających się czy przejeżdżających nieuważnie wózkami sklepowymi itp. itd. Niezwykle istotnym parametrem idealnej spacerówki jest oczywiście również jej waga i sposób składania. Tu pojawia się dylemat - spora, wygodna spacerówka z wieloma przydatnymi funkcjami po prostu będzie miała swoją wagę, ze względu na udogodnienia. Natomiast mała i lekka spacerówka, owszem będzie bardziej poręczna i łatwa w przenoszeniu, ale nie będzie aż tak wygodna w użytkowaniu jak ta słuszniejszych rozmiarów.
To banał, ale wygodna i praktyczna spacerówka nie może być po prostu za ciężka, jednak z drugiej strony musi spełniać pewne funkcje, chociażby ze względu na wygodę i bezpieczeństwo dziecka - mówi Sylwia Skrzypek – ekspert Pico Baby. Waga wózka zależy od wielu czynników, ale jednym z głównych jest waga stelaża – dlatego w pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na modele wózków ze stelażem aluminiowym, których standardowa waga z kołami oscyluje wokół 8-9 kilogramów. Można znaleźć stelaże aluminiowe grube oraz nieco cieńsze. Te drugie może nie będą aż tak efektowne, ale za to ich waga będzie mniejsza nawet o 2 kg, a i tak będą prezentowały się ładnie i zgrabnie. Oczywiście znajdziemy także modele znacznie lżejsze, które w całości mogą ważyć kilka kilogramów. Co jednak naturalne, zazwyczaj będą one posiadały malutkie kółka oraz znacznie mniej udogodnień i mechanizmów, wpływających na komfort użytkowania oraz ograniczających możliwości wózka.
DODATKOWE AKCESORIA W ZESTAWIE
Decydując się na zakup spacerówki warto sprawdzić, jakie dodatkowe akcesoria przewidział do niej producent oraz czy znajdują się one w zestawie. Zdarza się, że niektóre spacerówki sprzedawane są bez dodatkowego wyposażenia dodawanego w standardzie i trzeba do nich dokupić wiele potrzebnych elementów, np. pałąk zabezpieczający, kosz zakupowy, torbę podręczną itp., co znacznie zwiększa cenę końcową wózka. Wbrew pozorom, nawet drobne udogodnienia takie jak niepozorny uchwyt na picie czy kieszonka na portfel mogą znacznie wpłynąć na codzienny komfort użytkowania spacerówki. Obowiązkowo w codziennych wojażach przyda się torba na drobiazgi i pieluszki, pojemny i wytrzymały kosz na zakupy, a także osłona przeciwdeszczowa, moskitiera, śpiworek lub dopinany ocieplacz, zwiększający przyjemność z użytkowania podczas chłodnych i deszczowych dni.



Popularne posty z tego bloga

Jak prać, żeby naprawdę wyprać? O czystości, zapachu, miękkości i małych przyjemnościach ukrytych w tkaninach

Nie ma drugiej takiej czynności domowej, którą wykonujemy równie często, a która równie często nie daje nam pełnej satysfakcji. Pranie – choć robimy je rutynowo – potrafi rozczarować. Ubrania są niby czyste, a jednak pozostał na nich dziwny zapach. Ręczniki wyglądają jak nowe, ale szorstkość odbiera im cały komfort użytkowy. Pościel pachnie… przez kilka godzin. A zasłony? Zbierają kurz i tracą świeżość już po pierwszym tygodniu. I wtedy pojawia się pytanie: co robię nie tak? Nie chodzi o to, że nie potrafimy prać. Chodzi raczej o to, że w dzisiejszym świecie pranie to coś więcej niż usuwanie brudu. To sposób na to, żeby tkaniny, które nas otaczają – nosimy je, śpimy w nich, siadamy na nich – były naprawdę przyjemne. Miękkie, świeże, pachnące. Takie, które otulają nie tylko ciało, ale i zmysły. Takie, które po prostu się czuje. Pranie, które nie pachnie? Znamy to za dobrze Znasz to uczucie, kiedy otwierasz pralkę i… czujesz niewiele? Pranie jest czyste, ale nie pachnie. A może c...

Zapach domu ma znaczenie

  Wyobraź sobie dom, który nie tylko cieszy oko pięknie zaaranżowanymi wnętrzami, ale też wita Cię zapachem — subtelną ścieżką prowadzącą przez kolejne pomieszczenia niczym niewidzialny przewodnik. Już od progu czujesz rześką świeżość, w salonie otula Cię miękkie, ciepłe tło, a w sypialni zapach koi zmysły i uspokaja oddech. To nie przypadek — to świadoma aranżacja zapachu, nowy wymiar projektowania wnętrz, w którym woń staje się równie istotna jak światło, kolor czy faktura. Zapach nie tylko buduje atmosferę — on opowiada historię domu i jego mieszkańców.   Scent design — skąd się wzięła idea scenariusza zapachowego? Koncepcja aranżacji zapachu w przestrzeni — znana dziś jako scent design , olfactory branding czy scent styling — wywodzi się z praktyk stosowanych pierwotnie w hotelarstwie, luksusowym retailu i przestrzeniach wellness. To tam zaczęto świadomie projektować ścieżki zapachowe, które miały nie tylko uprzyjemniać pobyt, ale też budować emocjonalne połączen...

Jak pachnie intymność?

  Niektóre zapachy potrafią opowiadać historie. Są jak dotyk, który otula, jak spojrzenie, które zostaje z nami na dłużej. Wśród nich jedno od wieków ma szczególne miejsce w świecie zmysłów – piżmo . Tajemnicze, głębokie, niegdyś pozyskiwane z gruczołów piżmowca, dziś obecne w perfumach dzięki syntetycznym odpowiednikom. To właśnie piżmo od stuleci budzi wyobraźnię, wyostrza zmysły i towarzyszy ludziom w chwilach bliskości. Warto więc pamiętać, że zapachy – zwłaszcza te orientalne – mogą budować nastrój, zacieśniać relacje i dyskretnie mówić „jestem blisko”.     Piżmo – zapach intymności   Piżmo (z łac. moschus ) było przez wieki jednym z najdroższych i najbardziej pożądanych składników perfum. Jego zapach jest trudny do jednoznacznego opisania – bywa określany jako zwierzęcy, ciepły, zmysłowy, lekko ziemisty. Co ciekawe, jego działanie nie ogranicza się tylko do zapachu – wierzono, że wpływa na podświadomość i wzmacnia doznania emocjonalne oraz fizyczne. D...