Przejdź do głównej zawartości

Relaks u dentysty? To możliwe! Na czym polega znieczulenie gazem rozweselającym i co warto wiedzieć o tej metodzie

 

Relaks u dentysty? To możliwe! Na czym polega znieczulenie gazem rozweselającym i co warto wiedzieć o tej metodzie 

 


Regularne wizyty w gabinecie stomatologicznym, kontrola stanu zębów oraz dziąseł powinny być nawykiem utrwalanym już od najmłodszych lat. Niestety wiele osób odwiedza gabinet dentystyczny tylko w razie konieczności, kiedy dolegliwości bólowe i dyskomfort w jamie ustnej stają się nie do wytrzymania. Najczęściej dzieje się tak z powodu strachu przed zabiegami stomatologicznymi i bólem. Tymczasem leczenie zębów nie powinno już kojarzyć się z synonimem bólu i dyskomfortu, ponieważ współczesna stomatologia oferuje wiele rozwiązań, które pozwalają na bezstresowe i komfortowe przejście przez nawet najbardziej skomplikowane zabiegi. Jednym z takich rozwiązań jest znieczulenie gazem rozweselającym.

 

Gaz rozweselający u dentysty? Co to takiego?

 

Znieczulenie gazem rozweselającym, zwane też sedacją wziewną lub inhalacyjną, jest jedną z metod znieczulania stosowanych w nowoczesnej stomatologii. Polega ono na wdychaniu przez pacjenta mieszaniny tlenu i tlenku azotu, która ma działanie uspokajające, przeciwbólowe i rozweselające. Znieczulenie gazem rozweselającym jest skuteczne i łatwo odwracalne. Jest także całkowicie bezpieczne, o ile jest stosowane przez wykwalifikowanego lekarza stomatologa, który monitoruje stan pacjenta i dostosowuje stężenie tlenku azotu do jego potrzeb i reakcji. Znieczulenie gazem rozweselającym nie wywołuje utraty świadomości ani snu, lecz zmniejsza lęk, napięcie i odczuwanie bólu. Pacjent pozostaje przytomny i może komunikować się z lekarzem.

 

Sedacja wziewna  – jak to wygląda w praktyce?

 

Zabieg z zastosowaniem znieczulenia gazem rozweselającym jest prosty i nie wymaga specjalnego przygotowania. Pacjent otrzymuje maskę nakładaną na nos, przez którą wdycha mieszaninę tlenu i tlenku azotu. Stężenie tlenku azotu jest indywidualnie dostosowywane do potrzeb i reakcji pacjenta. Zazwyczaj wynosi ono od 30 do 70 procent. Efekt znieczulenia pojawia się po kilku minutach i utrzymuje się przez cały czas trwania zabiegu. Po zakończeniu zabiegu, pacjent wdycha czysty tlen przez kilka minut, co pozwala na szybkie wydalenie tlenku azotu z organizmu. Pacjent może opuścić gabinet stomatologiczny po około 15 minutach od zakończenia zabiegu. – tłumaczy dr. Romana Markiewicz-Piotrowska, z Kliniki Stomatologicznej Piotrowscy i Bejnarowicz.  

 

Relaks w znieczuleniu – dla wszystkich czy dla wybranych?

 

Ten rodzaj znieczulenia przeznaczony jest dla pacjentów, którzy odczuwają lęk przed leczeniem stomatologicznym,  są nadpobudliwi, mają niski próg bólu lub są uczuleni na inne środki znieczulające. Sedacja wziewna szczególnie polecana jest dla dzieci, ponieważ jest dla nich przyjemna i nieinwazyjna. Znieczulenie gazem rozweselającym może być stosowane przy różnych zabiegach stomatologicznych, takich jak leczenie próchnicy, usuwanie kamienia nazębnego, wypełnianie ubytków, a nawet ekstrakcja zębów. Znieczulenie gazem rozweselającym,  ma jednak pewne przeciwwskazania, dlatego przed zastosowaniem tego rodzaju znieczulenia należy podczas wywiadu udzielić lekarzowi wszelkich niezbędnych informacji. Sedacji wziewnej nie można stosować w przypadku chorób  płuc, serca, nerek, wątroby, krwi lub mózgu, a także podczas zakażeń dróg oddechowych. Nie jest wskazana również osobom cierpiącym na niedokrwistość lub niedobór witaminy B12, jak również uczulonym na tlenek azotu. Znieczulenia nie podaje się kobietom w ciąży, oraz pacjentom skarżącym się na klaustrofobie, lęk przed maską czy z dolegliwościami utrudniającymi prawidłowe oddychanie przez nos. 

 

Znieczulenie gazem rozweselającym posiada wiele zalet. Zarówno dentyści, jak i pacjenci chętnie korzystają z sedacji, ponieważ nie ma skutków ubocznych i powikłań, działa szybko i skutecznie, a stężenie gazu łatwo jest regulować. Szczególną zaletą jest oczywiście brak igły lub kaniuli, bez iniekcji nie dochodzi także do uszkodzenia tkanek, drętwienia lub osłabienia mięśni. Znieczulenie gazem rozweselającym nie wpływa na funkcje życiowe, więc podczas zabiegu lekarz ma możliwość prowadzenia rozmowy z pacjentem. Co bardzo istotne, po zabiegu powrót do normalnej aktywności następuje niezwykle szybko. – dodaje dr. Romana Markiewicz-Piotrowska. Cena takiego znieczulenia zależy od czasu trwania zabiegu i stężenia tlenku azotu. Przyjmuje się, że jest to koszt od 50 do 200 złotych za jedną wizytę.

 

Warto mieć wybór

 

Znieczulenie gazem rozweselającym jest jedną z opcji znieczulania stosowanych w nowoczesnej stomatologii. Metoda jest bezpieczna, skuteczna i przyjemna dla pacjenta. Znieczulenie gazem rozweselającym jest szczególnie polecane dla dzieci i osób bojących się dentysty. Warto więc zastanowić się przed kolejną wizytą nad możliwością skorzystania z tego rodzaju znieczulenia, stawiając na bezinwazyjność, przyjemny sposób podania i relaksujące uczucie podczas zabiegu.  

 

Więcej o zdrowych zębach na piotrowscybejnarowicz.pl

Popularne posty z tego bloga

Jak prać, żeby naprawdę wyprać? O czystości, zapachu, miękkości i małych przyjemnościach ukrytych w tkaninach

Nie ma drugiej takiej czynności domowej, którą wykonujemy równie często, a która równie często nie daje nam pełnej satysfakcji. Pranie – choć robimy je rutynowo – potrafi rozczarować. Ubrania są niby czyste, a jednak pozostał na nich dziwny zapach. Ręczniki wyglądają jak nowe, ale szorstkość odbiera im cały komfort użytkowy. Pościel pachnie… przez kilka godzin. A zasłony? Zbierają kurz i tracą świeżość już po pierwszym tygodniu. I wtedy pojawia się pytanie: co robię nie tak? Nie chodzi o to, że nie potrafimy prać. Chodzi raczej o to, że w dzisiejszym świecie pranie to coś więcej niż usuwanie brudu. To sposób na to, żeby tkaniny, które nas otaczają – nosimy je, śpimy w nich, siadamy na nich – były naprawdę przyjemne. Miękkie, świeże, pachnące. Takie, które otulają nie tylko ciało, ale i zmysły. Takie, które po prostu się czuje. Pranie, które nie pachnie? Znamy to za dobrze Znasz to uczucie, kiedy otwierasz pralkę i… czujesz niewiele? Pranie jest czyste, ale nie pachnie. A może c...

Zapach domu ma znaczenie

  Wyobraź sobie dom, który nie tylko cieszy oko pięknie zaaranżowanymi wnętrzami, ale też wita Cię zapachem — subtelną ścieżką prowadzącą przez kolejne pomieszczenia niczym niewidzialny przewodnik. Już od progu czujesz rześką świeżość, w salonie otula Cię miękkie, ciepłe tło, a w sypialni zapach koi zmysły i uspokaja oddech. To nie przypadek — to świadoma aranżacja zapachu, nowy wymiar projektowania wnętrz, w którym woń staje się równie istotna jak światło, kolor czy faktura. Zapach nie tylko buduje atmosferę — on opowiada historię domu i jego mieszkańców.   Scent design — skąd się wzięła idea scenariusza zapachowego? Koncepcja aranżacji zapachu w przestrzeni — znana dziś jako scent design , olfactory branding czy scent styling — wywodzi się z praktyk stosowanych pierwotnie w hotelarstwie, luksusowym retailu i przestrzeniach wellness. To tam zaczęto świadomie projektować ścieżki zapachowe, które miały nie tylko uprzyjemniać pobyt, ale też budować emocjonalne połączen...

Jak pachnie intymność?

  Niektóre zapachy potrafią opowiadać historie. Są jak dotyk, który otula, jak spojrzenie, które zostaje z nami na dłużej. Wśród nich jedno od wieków ma szczególne miejsce w świecie zmysłów – piżmo . Tajemnicze, głębokie, niegdyś pozyskiwane z gruczołów piżmowca, dziś obecne w perfumach dzięki syntetycznym odpowiednikom. To właśnie piżmo od stuleci budzi wyobraźnię, wyostrza zmysły i towarzyszy ludziom w chwilach bliskości. Warto więc pamiętać, że zapachy – zwłaszcza te orientalne – mogą budować nastrój, zacieśniać relacje i dyskretnie mówić „jestem blisko”.     Piżmo – zapach intymności   Piżmo (z łac. moschus ) było przez wieki jednym z najdroższych i najbardziej pożądanych składników perfum. Jego zapach jest trudny do jednoznacznego opisania – bywa określany jako zwierzęcy, ciepły, zmysłowy, lekko ziemisty. Co ciekawe, jego działanie nie ogranicza się tylko do zapachu – wierzono, że wpływa na podświadomość i wzmacnia doznania emocjonalne oraz fizyczne. D...